23-10-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
O północy rozpocznie się cisza wyborcza, a w niedzielę 25 października wybierzemy naszych przedstawicieli do Sejmu i Senatu.
Osią tegorocznej kampanii nie były na pewno sprawy seniorów. Główni gracze skupili się na prędkości rozwoju gospodarczego jako takiego (lub - w zależności od punktu widzenia - jego braku), dla młodych, kwestiach etycznych czy problemie uchodźców. Oczywiście nie zabrakło też tradycyjnego utyskiwania na wszystkich poza "swoimi". Jako tematy nośne "przebiły się" jeszcze sześciolatki w szkołach, ustawa o uzgadnianiu płci, oraz - bardzo ważna - sprawa zachowywania się i oderwania od rzeczywistości władz wszelakich (państwowych, samorządowych, medialnych i partyjnych), do którego to większość Polaków ma duże zastrzeżenia. No i oczywiście komentowanie sondaży...
Do osób w wieku dojrzałym kierowana była rytualna już obietnica podniesienia . Padały także propozycje bezpłatnych leków, bonów opiekuńczych. Kwestii wydłużenia lub skrócenia wieku emerytalnego nie włączam do tego katalogu, bowiem dotyczy ona w większości osób młodszych niż 60 czy 65+.
Co zatem ma zrobić senior w wyborczą niedzielę? Na pewno nie udzielimy rad jak i na kogo głosować. Zresztą, osoby doświadczone zapewne od dawna już to wiedzą. Jedno co można podpowiedzieć to "idźcie na wybory". I może też "wybierzcie z dostępnych kandydatów osoby najmądrzejsze i o najlepszym sercu, a nie te które najwięcej obiecują" i postawcie krzyżyk przy takim właśnie nazwisku.
Nie marnujcie swojego głosu, zostając w domu. Nie marnujcie go, głosując "tak, żeby nie zmarnować głosu". Głosujcie zgodnie ze swoimi preferencjami i przekonaniami, a wówczas - niezależnie od ostatecznego wyniku - wasz wybór będzie najlepszy.
Przypominamy także, że od północy 24 października obowiązuje cisza wyborcza. Do komentowania i zamieszczania postów na temat wyborów zapraszamy po jej zakończeniu.